Dzięki pewnej rodzinie z naszej parafii Macierzyństwa NMP we Wrocławiu – Pilczycach, przy stacjach Drogi Krzyżowej przy sanktuarium w Lourdes pojawił się ojczysty akcent.
Idea zrodziła się, gdy w sierpniu ubiegłego roku, rodzina naszej parafii znalazła się w Lourdes. Kiedy odprawiali Drogę Krzyżową na wzgórzu przy sanktuarium, zwrócili oni uwagę, że tablice przy stacjach są już bardzo zniszczone a nade wszystko, wśród sześciu napisów w różnych językach, brak napisu w języku polskim. Stwierdzili wówczas, że własnym staraniem, na swój koszt, wykonają nowe tablice. Jeden z członków tej rodziny, doświadczył swego czasu w Lourdes uzdrowienia z choroby. Przez ufundowanie tablic chcieli podziękować Maryi doznany cud i za Jej opiekę.
Pięknie się złożyło, bo: W 2018 r. przypadała 160. rocznica objawień w Lourdes, 100-lecie niepodległości Polski (na odwrocie każdej z nowych tablic widnieje w związku z tym napis „Lourdes 1858 – 2018 Pologne 1918 – 2018”). Z kolei w 2019 r. obchodzimy Rok św. Bernadety, w związku ze 175 rocznicą jej urodzin i 140 rocznicą jej śmierci. Przypada również 150 rocznica wykupienia przez biskupa Lourdes terenu pod Drogę Krzyżową.
Inicjatywa wymagała wielu starań – począwszy od uzyskania zgody rektora sanktuarium na postawienie nowych tablic. Trzeba było potem znaleźć odpowiedniego kamieniarza, osobę która wygraweruje napisy, ludzi którzy sprawdzą pisownię w poszczególnych językach: francuskim, włoskim, hiszpańskim, angielskim, niemieckim, holenderskim.
W przygotowaniach bardzo pomogły nam siostry zakonne pełniące posługę w Polskiej Misji Katolickiej w Lourdes oraz pracujący tam polscy kamilianie, a także cały sztab osób w Polsce i nie tylko. Nie brakło niespodzianych przeszkód – jak rozbita kamieniem szyba w aucie wiozącym pierwszą, „pokazową” tablicę, wystrzelona opona na autostradzie we Francji…
Wyruszyliśmy na montaż do Lourdes po Drodze Krzyżowej odprawionej w naszym kościele na Pilczycach 8 marca, w pierwszy piątek Wielkiego Postu, pokonując samochodem blisko 2.100 km. Ekipa montażowa to Pan Paweł ,Pan Leszek i piszący tę relację – Ks. Proboszcz. Pojechała także z nami s. Franciszka Chuda, nazaretanka, która wcześniej była przez 12 lat przełożoną Polskiej Misji Katolickiej w Lourdes.
Był to dla mnie wielki zaszczyt, że w Wielkim Poście mogłem nieco ofiarować wysiłku, popracować fizycznie przy Drodze Krzyżowej i to jeszcze gdzie ? W sanktuarium Maryjnym w Lourdes !
Prace rozpoczęliśmy 11 marca (poniedziałek), a było jej nie mało. Trzeba było najpierw w skalistym terenie wykopać doły, zabetonować profile ze stali nierdzewnej, dopiero w środę przyszedł czas na sam montaż. Już w piątek 15 marca mogliśmy razem z siostrami posługującymi w Polskiej Misji Katolickiej odprawić Drogę Krzyżową przy stacjach z nowymi, granitowymi tablicami. Zainaugurowaliśmy wspólnie modlitwę przy nich. Zaczęły pełnić swoją misję.
Tego samego dnia nabożeństwo odprawili tam także miejscowi parafianie. Wracając do Polski otrzymaliśmy od ks. proboszcza z Lourdes słowa wdzięczności. „Dziękuję Polsce…” za piękne nowe napisy przy stacjach drogi krzyżowej.
Podczas pracy ze wzruszeniem obserwowaliśmy ludzi z wielkim nabożeństwem rozważających Mękę Pańską. Pamiętam pewnego pana modlącego się i idącego boso – bez butów – po kamienistej drodze, kobietę pokonującą na klęczkach z niemowlęciem na ręku Święte Schody przy I Stacji Drogi Krzyżowej, młodą dziewczynę, która w strugach deszczu również na kolanach pokonywała 30 kamiennych schodów…
W drodze powrotnej pojawiła się myśl, żebyśmy jako parafia ufundowali również nowe tablice przy podobnych stacjach po drugiej stronie rzeki, gdzie Drogę Krzyżową na równym terenie odprawiają chorzy. Byłby to dar Parafii Maryjnej z Wrocławia dla Sanktuarium Maryjnego w Lourdes… Będziemy zastanawiać się nad tym pomysłem. Wszystko jednak w rękach Pana Boga.
Jestem bardzo wdzięczny za wszelką pomoc, szczególnie za duchowe wsparcie. 11 lutego podczas Mszy św. z udziałem chorych poprosiłem Was o modlitwę w intencji pewnego dzieła w Lourdes, nie mówiąc dokładnie o co chodzi. Teraz jest czas, by Wam kochani serdecznie podziękować. To również dzięki wam okolice sanktuarium wypiękniały, a polski akcent pojawił się w miejscu, do którego pielgrzymuje tak wielu Polaków.
WIELKIE BÓG ZAPŁAĆ !!!
Zapraszam do obejrzenie krótkiej relacji fotograficznej
